Na horyzoncie zamajaczył ostatni pagórek, a drzewo zaczęło piąć się w górę, więc to czas najwyższy pokazać postępy pracy nad obrazkiem Tiffany'ego.
Stan na dzisiaj:
Dla porównania stan na 02.11.18:
Nie przybyło zbyt wiele, ale w międzyczasie wyhaftowałam 4 inne obrazki, w tym paryżankę. Tak na marginesie: paryżanka ukończona, nawet zdjęcia porobione, teraz tylko trzeba znaleźć czas, aby przygotować post :-).
Pozdrawiam
Wiele przybyło:) obraz coraz piękniejszy!
OdpowiedzUsuńWow, idziesz kochana jak burza!! Trochę jednak przybyło bo wyłania się już piękny obraz :). Buziaki!
OdpowiedzUsuńWłaśnie zerknęłam na schemat i z niemałym zdziwieniem stwierdziłam, że mam już połowę za sobą, więc pewnie jednak dokończę ten haft :-D
OdpowiedzUsuńJednak trochę przybyło. :)
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek. Czekam na finał. :)
jesteś niesamowita!!!
OdpowiedzUsuń